Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2021

"If You Don't Know Me By Now"

  Simply Red to brytyjska grupa muzyczna utworzona w 1984 r. przez lidera grupy Micka Hucknalla. Początkowo zespół nosił nazwę "Red". Jednakże podczas przygotowań do jednego z pierwszych koncertów i ustalaniu szczegółów z menedżerem klubu, ten ostatni nie mógł przez telefon zrozumieć ich nazwy, więc lider Mick Hucknall powtarzał "Red, simply Red". Po przyjeździe na miejsce występu na wszystkich plakatach promujących koncert grupa opisana była jako "Simply Red", i z taką nazwą oficjalnie się pogodziła. Największym sukcesem komercyjnym jest niewątpliwie płyta „Stars” z 1991 r. z takimi przebojami jak „Stars” czy „Something Got Me Started”. Mój wybór padł dzisiaj jednak na inną piosenkę. „If You Don’t Know Me By Now” opowiada o upadku pewnego związku. Autor jest rozgoryczony tym, że jego partnerka mu nie ufa. Podkreśla, że tyle razem przeszli, że powinna wiedzieć, że nigdy jej nie oszukał. Jest zatem głęboko sfrustrowany, że ciągle oskarża go o niewie

"Always The Sun"

  The Stranglers to grupa, którą krytycy muzyczni często uważają za zespół jednego hitu, a konkretnie „Golden Brown”.   Ja nie podzielam tej opinii. Nie jest wg mnie sprawiedliwa. Może to wynikać z tego, że, jak pokazują różne quizy, wiele piosenek zespołu nie jest z nim po prostu kojarzona. Dotyczy to nawet tak silnie promowanych kiedyś utworów jak „Strange Little Girl” czy „Always The Sun”. „Strange Little Girl” to chyba największy przebój brytyjskiego zespołu, ale już o „Always The Sun” ciężko powiedzieć, że jest to piosenka ekscytująca. To utwór raczej przeciętny muzycznie, wyzuty z energii i właściwie mógłby być niezauważony gdyby nie przekaz. Melodia i słowa stanowią harmonijną całość. Zaskakujące, że dla większości ludzi jest niemal hymnem optymistów. Wprawia w dobry nastrój. To niewątpliwa zaleta. Jednak ci co znają zespół trochę lepiej wiedzą, że prawie całą twórczość opierał na sarkazmie. To daje trochę inny wymiar. Zresztą w tekście są wyraźne wskazówki co do ironicznego s

"Seven Nation Army"

  W zespole grały tylko dwie osoby. The White Stripes został założony przez gitarzystę Jacka White’a i perkusistkę Meg White. Już od ukazania się w 1999 roku debiutanckiego albumu grupa zyskała popularność na niezależnej scenie muzycznej Stanów Zjednoczonych. W niedługim czasie ukształtował się rozpoznawalny styl muzyków z Detroit. W 2001 roku, gdy ukazał się album „White Blood Cells”, The White Stripes zyskał sławę poza USA. Album zdobył liczne nagrody, a singel „Fell in Love with a Girl” to pierwszy kasowy przebój amerykańskiego duetu. White Stripes odbyli dużą trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych i Europie. W 2003 roku ukazała się kolejna płyta duetu – „Elephant”. Zebrała dobre recenzje, tak jak promujący ją singel „Seven Nation Army”. Tytuł piosenki jest wynikiem błędu, który Jack White popełniał jako dziecko. Zamiast używać poprawnej nazwy Armii Zbawienia (The Salvation Army), nazywał ją właśnie The Seven Nation Army. Piosenka opowiada historię człowieka (w tej roli pra

"Tubthumping"

  Chociaż założony w 1982 roku w Leeds zespół Chumbawamba klasyfikowany był przez krytyków muzycznych jako reprezentant sceny anarchopunkowej, to inspiracje zaczerpnięte z folku a nawet dance, sprawiły, że chętnie był słuchany przez bardzo szeroką publiczność. Niekwestionowanym hitem był utwór „Tubthumping”, który zdobył taką popularność, że w 1998 roku zdecydowano się go użyć jako intra w grze komputerowej FIFA World Cup 98. Tekst piosenki jest prosty, ale jednocześnie intrygujący. W bardzo chwytliwym refrenie narrator mówi o tym, że został wielokrotnie powalony, ale za każdym razem wstawał. I mówi osobie lub istocie, która mu to robi, że marnuje swój czas, ponieważ nigdy nie uda mu się go powstrzymać. W rozmowie z The Guardian Boff Whalley (główny gitarzysta Chumbawamba) potwierdził powyższe wyjaśnienia. Według niego piosenka została zainspirowana ich irlandzkim sąsiadem. Wracał on do domu całkowicie pijany i przewracał się, próbując dostać się do swojego mieszkania. Nieważne jak

"Rest My Chemistry"

  Po zaprezentowaniu dwóch utworów grupy Editors postanowiłem pozostać chwilę w podobnych klimatach. Ponieważ dobra muzyka nie zna granic, udajmy się zatem za ocean i posłuchajmy silnego przedstawiciela alternatywnego nurtu rockowej sceny nowojorskiej. Już raz skorzystałem z bogatej dyskografii zespołu Interpol, ale z dużą przyjemnością przedstawiam kolejny utwór. W tekście piosenki „Rest My Chemistry” Paul Banks daje wyraz znużeniu i zmęczeniu swoim życiem. Widzi jego miałkość w porównaniu z życiem innych, bardziej "niewinnych" ludzi. „Nie spałem od dwóch dni, pocę się, nie mogę się skupić. A wszystko dlatego, że często robiłem i robię rzeczy, o których wiem, że będę żałował. Witam je i zapraszam do swojego życia. A potem cierpię. Ale dzisiaj będzie inaczej. Będę miał na wodzy swoje instynkty, będę panował nad swoją chemią", mówi dosłownie. Chodzi tu o niepozwalanie sobie na robienie lekkomyślnych rzeczy, takich, których potem autor żałuje, przez które ma wyrzuty su

"Papillon"

  W zeszłym tygodniu pierwszy raz zaprezentowałem zespół Editors. Piosenka bardzo się spodobała. Wiele osób nieznających wcześniej tej grupy zaczęło się nią interesować. Z dużą przyjemnością wybrałem zatem dzisiaj kolejny utwór tego wykonawcy: „Papillon”. Piosenkę, w której autor tekstu opowiada dwie równoległe historie, tworzące razem większą całość. Pierwsza z nich traktuje o kruchości życia, jego przemijalności. Druga natomiast - o miłości. Miłość, tak samo jak ludzkie życie, jest bardzo delikatna. Trzeba pieczołowicie o nią dbać żeby nie uciekła zbyt szybko.   Uważa, że Świat kręci się w przyśpieszonym tempie i musimy chwytać piękne chwile zanim przeminą. Nasze życie to zbiór takich właśnie chwil i tylko one są w stanie dać nam choć trochę szczęścia. Nie ma Boga, jedyne co mamy to nasze ziemskie życie. I ono musi nam wystarczyć. Dlatego właśnie ucieczkę od śmiertelności odnajdujemy w uczuciu, miłosnym oddaniu. Kochanie, mówi wokalista, sami znajdziemy naszą drogę do domu.  Życie po